poniedziałek, 19 kwietnia 2010

nuuda

Hej!
U nas nic ciekawego się nie dzieje. Zresztą jak zwykle.
Dzisiaj zaczęłayśmy się uczyć skakania przez nogę. Niby nic w tym trudnego ale Chels czasem miała problemy z podnoszeniem łap. Wygodnicka pani. Ale pod koniec już ładnie przechodziła,a czasem nawet przeskakiwała przez położoną na ziemi nogę.
Poćwiczyłyśmy również inne komendy, dobrze się nam pracowało. Byłam szczeólnie zadowolona z komendy "zostań", chyba nigdy nie była taka cierpliwa i nawet szczekanie psa sąsiadów i przechodzący ludzie nie zdołali jej rozproszyć.
A wczoraj psica uczyła się ze mną chemii. Co prawda nie była tym bardzo zainteresowana ale może coś zapamiętała.
Czekam też na frisbee, a w maju dokupię więcej i zaczniemy trochę bardziej na serio zająć się tym tematem. Zobaczymy co na to Chels. Oczywiście nic na siłę. ;)

Pozdrawiamy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz